wtorek, 14 czerwca 2011

Tuzy żurnalistyki


Celebryci mediów przyzwyczaili nas do śmiertelnie poważnego traktowania każdej werbalnej rzygowiny politycznych mend.


Trudno nazwać ich dziennikarzami. To raczej bezmyślne gęsi, tuczące kałdun na łakomym pożeraniu intelektualnych ekskrementów, wytwarzanych każdego dnia w ilościach masowych, przez bezmózgie hordy apartczyków, sterowanych przez cwanych Panów.


Każda najbłahsza wypowiedź, każdy pseudokonflikt, pozorny spór (cel jest przecież wspólny: żreć publiczne, mlaskając zgodnie świńskimi ryjami) jest godzinami dyskutowany, analizowany oraz omawiany w gronie ekspertów. Pomimo, że nie

poniedziałek, 13 czerwca 2011

Hodowla bydła


Każdy hodowca doskonale wie, że wydajna produkcja wymaga sprawnego katalogowania, grupowania, statystyki oraz troskliwej opieki.





Najpierw bydełko należy napiętnować i ponumerować:
W Polsce obowiązek posiadania dowodu osobistego (Ausweis) wprowadzili Niemcy w 1939 roku. Po wojnie przymus utrzymano, dokładając później karę grzywny do pięciu tysięcy złotych za "uchylanie się". Jak ludzie radzą sobie w Wielkiej

czwartek, 9 czerwca 2011

Stop homofobii


Zawodowi obrońcy wszelakich (rzekomo) uciśnionych wypierdzieli projekt ustawy o związkach partnerskich.


Jedni są za "legalizacją" niby-małżeństw, inni przeciw. Wszyscy są zaś tak głęboko otumanieni urzędniczym dyktatem, że nie zdają sobie sprawy z jałowości całej dyskusji.


Państwo ma "legalizować" coś naturalnego?! Kto, z kim i jak żyje?! Urzędnik raczy, bądź nie, zezwolić? To kompletnie prywatna sprawa! Czy mój sąsiad ma trzy żony, męża, czy kozę, może mnie zdziwić, zbulwersować, brzydzić, ale muszę to

piątek, 3 czerwca 2011

Huśtawki pasożytnicze


Lenistwo leży w ludzkiej naturze. Żeby działać, motywację mieć trzeba.


Głód jest potężną motywacją. Żądza świetnie motywuje. Miłość niezgorzej. Ambicja. Oraz lenistwo, które każe nam się zmęczyć, żeby trwale odpoczywać (prędkosć spoczęcia na laurach jest odwrotnie proporcjonalna do siły osobowości).


W systemie, w którym każdy odpowiada za siebie (swoją rodzinę, przyjaciela i sąsiada), niezbędny jest wysiłek - szeroko rozumiany - aby cieszyć się zasłużonym odpoczynkiem.

czwartek, 26 maja 2011

O Partaczach Kultury raz jeszcze.


Trwają białostockie Dni Sztuki. Współczesnej Maszynki do Prywatyzacji Środków Publicznych.


Skuszony arcyciekawym pytaniem (jak się później okazało, było to ogólne hasło cyklu wykładów): "Czy sztuka jest potrzebna?", powędrowałem na odczyt do Arsenału.


Żadnego zaskoczenia, publika tłumna i dobrze znana: około 8-10 osób: w tym dyrektor galerii, kurator cyklu wykładów z osobą towarzyszącą, dyrektor Centrum Zamenhofa, pan od obsługi technicznej, autor przedsięwzięcia (Szanowny Pan Michał Jachuła) oraz egzaltowana (co okazało się później) młoda dziewczyna o "artystycznym" wizerunku.
Tak: sztuka

środa, 18 maja 2011

Polska walcząca (jeszcze raz?)


Żenujący żart piszącego: Dokonać zmiany w demokracji i pozostać czystym.


Żyjemy pod okupacją. Nie możemy działać jak chcemy (koncesje, zezwolenia, rejestracje), nie decydujemy o wychowaniu własnych dzieci (obowiązek szkolny z ministerialnym programem nauczania), nie my zamawiamy rzekomo niezbędne nam usługi (przymusowe ubezpieczenia, państwowe stadiony, muzea, teatry i tysiące firm na budżetowym garnuszku). Płacimy za to badziewie pod przymusem.




Możemy sobie wrzucić wyborczy świstek do urny, wybierając kogoś z koncesjonowanej bandy etatystów z kilku medialnie hołubionych i budżetowo opłacanych, wciąż tych samych, partii politycznych.

poniedziałek, 16 maja 2011

Wykluczeni 50+


Trzy lata temu pewien były agent na usługach beztroskiego pajaca poinformował o starcie rządowego programu pomocy ludziom po pięćdziesiątce.


Miało być tak pięknie: rząd z troską pochyli się nad kolejną grupą społeczną. Oczywiście forsę na swoje pomysły zabierze innej grupie. Dziel i rządź, napuszczając wzajemnie na siebie własnych obywateli!


Parę dni temu miałem okazję w praktyce obserwować ową troskę o starszych ludzi w wykonaniu wiernego ucznia miedzianowłosego - Prezydenta Białegostoku, który za pośrednictwem swych gończych psów od montażu blokad samochodowych skutecznie wykluczył z życia społecznego pewnego Pana po siedemdziesiątce (wiadomo: taki na pewno

środa, 11 maja 2011

Żreć, żreć, żreć.


Liberalne mnożenie etatów.


Dla doraźnej korzyści politycznej Pan Premier, znany gospodarczy liberał, zafundował nam kolejne, niepotrzebne rządowe stanowisko. Bartosz Arłukowicz zostanie sekretarzem stanu do spraw wykluczenia społecznego, gdzie będzie mógł skutecznie zadbać o swoich kolegów, wykluczonych w tej chwili od dostępu do budżetowego koryta. Dzięki czemu partia rzekomo liberalna* kilka głosów rzekomej lewicy* sobie zaskarbi.


Działalność "ideowego socjalisty, człowieka energicznego" (jak mówią o Panu Bartoszu inni aparatczycy) sfinansuje się z

wtorek, 10 maja 2011

Literaci


O każdej porze roku we wszystkich polskich miastach i miasteczkach spotkać można zaaferowane pary literatów, symultanicznie oraz zapamiętale skrobiących w swoich kajecikach.


Każdy z nich ma swój styl, każdy opisuje rzeczywistość odrobinę inaczej. Wszyscy chodzą w mundurach, a pałki trzymają na wierzchu. Oto niedawno odkryty rękopis jednego z nich.

Wieczór był, noc właściwie, jedna tych w..rwiających: ładna, ciepła, światłem księżyca rozjaśniona i do tego pełna wymagających, k.rwa, uwagi ludzi . Spożywaliśmy w pojeździe samochodowym trzecią w tej godzinie porcję śmieciowego jadła, gdy natrętny głos Ojca-Dyżurnego przerwał czasokres sielankowego letargu (tuż przed końcem zmiany, k.rwa):

czwartek, 5 maja 2011

C.I.P.K.I.


Centralny Instytut Przymusowej Kastracji Imbecyli.


O boski KonDonku dzięki Ci składamy, że nie cofniesz się o piędź w walce z kibolstwem. To wspaniałe, że zgodę na mecz w Pcimiu będzie wydawał minister Kwiatkowski. Śmierdziele z P.Z.P.N. będą musieli płacić większe łapówki!


Okrutni kibole mogą się jednak nie wystraszyć Waszych groźnych min i pomruków w telewizorni, o przenajwspanialszy Panie. Już czas, aby pójść krok dalej. Wielki krok w krok rozwydrzonych chuliganów - wykastrujmy ich, nie chemicznie -