piątek, 30 marca 2012

Emeryt ocalony

Po miesiącach merytorycznych sporów jest galaktyczny kompromis w sprawie emerytur.


Waldek przestał się bać i w imię tysięcy synekur peeselowskich działaczy postanowił podtrzymać wiarę ludu w "państwowe emerytury, na które nie ma co liczyć". Bezkompromisowo zgodził się na wydłużenie czasu przymusu Utylizacji Składek.


Źli ludzie bredzili coś o dotrzymywaniu umów, nie działaniu prawa wstecz, o prawach nabytych ubezpieczonych, ale w końcu żyjemy w "demokratycznym państwie prawnym" i nie takie rzeczy już demokratycznie przegłosowywano.

Co prawda bardzo źli ludzie stękali, że to nic nie da, że forsy zabraknie raczej wcześniej niż później, że aparatczycy przeżrą każdego miedziaka jakiego dorwą, że na "państwowe emerytury nie ma co liczyć". Że kluczem piramidy finansowej przymusowego systemu ubezpieczeń jest demografia, którą ten system z zasady niszczy. Bardzo źli ludzie!

Nie biorą pod uwagę wyssanego z czerwonym mlekiem matek genetycznego patriotyzmu "środowiska Gazety Wyborczej".

Oto, "uświadamiając konieczność" Wojtek Maziarski, członek elitarnego Towarzystwa Dziennikarskiego ogłasza, że "chce być ognistą czarnowłosą Peruwianką". Co, biorąc pod uwagę sejmowe osobliwości, nie jest takie niemożliwe, a od dawna przecież wiadomo, że Peruwianki to zajadłe polskie multikulti patriotki (w opozycji do tubylczych wysysaczy antysemitniczej krwi matek) rodzące taśmowo polskich patriotów - płatników ZUS-owskich haraczy.

A przecież chyba kolega z "Towarzystwa" ją wypierdoli?. A Wojtek jednak urodzi?
Wolność albo śmierć!

4 komentarze:

  1. http://www.youtube.com/watch?v=ZL7WQLUOIAQ

    :)

    OdpowiedzUsuń
  2. :)"W Polsce tzw. elity maja mozgi zlasowane przez feudalizm, autokratyzm i realny socjalizm a po roku 1989 zaczadzone przez styropian tzw. solidarności, cokolwiek ta solidarność miałaby znaczyć bo dla mnie to mimo wszystko jest zagadka. cytat z komentarzy do artykułu właśnie o tym jak Władca Komorowski obudził sie i doszedł do wniosku, zę go nie zauważą w czasie kadencji i nie poznają na bilbordzie do następnych wyborów zatem aktywizuję się. NA stronkę wpadnę od czasu do czasu bo ładnie napisane

    OdpowiedzUsuń
  3. Ostatnio trochę nie mam czasu na pisanie...
    Doszedłem do wniosku, że tylko kasa, spożytkowana pro bono pozwala na skuteczne rozpierdolenie tego gównianego systemu quasi feudalnego.
    Więc ją zbieram :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Ot, i kompromis Pawlaka..

    http://www.rp.pl/artykul/765250,894488-Emerytalne-mydlenie-oczu.html

    OdpowiedzUsuń