piątek, 8 marca 2013

Nie przepraszam za Jedwabne

Dzisiejszy nieprawomocny wyrok białostockiego Sądu Okręgowego otwiera przełomowe możliwości przed "wymiarem sprawiedliwości".


Sędzia Ewa Dakowicz, podzieliła opinię Prokuratury Rejonowej, która "opierając się na opinii biegłej językoznawcy, uznała, że hasło "Nie przepraszam za Jedwabne" wyczerpuje znamiona przestępstwa nawoływania do nienawiści rasowej".


Epokowe orzeczenie, które poprzez penalizację braku skruchy za czyny popełnione przez kogoś innego, niszczy przebrzmiałe burżuazyjne przesądy prawne, pozwoli służbie bezpieczeństwa i "bezmiarowi sprawiedliwości" na sprawne