sobota, 2 listopada 2013

Polska suwerenność

Zmarł pierwszy "niekomunistyczny" premier Tadeusz Mazowiecki.


O zmarłych dobrze, albo wcale. "Intelektualiści", na co dzień obrzucający gównem tradycje cywilizacyjne Europy, uwielbiają, nomen omen, wybiórczo odwoływać się do jej zasad. Kiedy jest to wygodne, nawołują do "taktownego" milczenia.



I ludzie przyzwoici milczą, łudząc się, że skoro oni dochowują zasad, to "intelektualista" nie kopnie ich zaraz w jądra.
Czy pierwszy "niekomunistyczny" premier był tym, który zaczął powolny marsz Polski ku suwerenności? Raczej

czwartek, 10 października 2013

Nauka w służbie socjalizmu

Bez większego echa przeszła informacja o wielomilionowych wyłudzeniach w polskiej "nauce".


Oto "światowej klasy specjalista, ikona polskiej elektroniki", został tymczasowo aresztowany w związku z podejrzeniem wyłudzenia, wraz z pracownikami PWr, 1,8 miliona złotych, ukradzionych wcześniej przez rząd mniej obrotnym obywatelom.

Zgodnie z zarzutami prokuratury, profesor Adam J., członek korespondent PAN, Ekspert Państwowej Komisji Akredytacyjnej wraz ze swoimi asystentami z Politechniki, przez osiem(!) lat miał prowadzić fikcyjne badania i wyłudzić

sobota, 5 października 2013

Zbędny milion

Międzynarodowi komuszkowie załamują ręce nad ostatecznym "upadkiem Ameryki".


Minęło już pieć dni od "goverment shutdown" w U.S.A. Prawie milion pracowników rządu federalnego produkuje siarkowodór, dla odmiany, we własnych domach. Charytatywnie, bez nadzoru, rządowych pączków i "należnej" przerwy na kawę.

Czy wydarzyło się coś szczególnego, "świat się skończył"? Gadzinowe media w Polsce chóralnie zawodzą o "niedostępnych Parkach Narodowych, muzeach i pomnikach". Niedostępncyh? Yellowstone zniknęło, demoniczni "herbaciarze" przetopili

piątek, 8 marca 2013

Nie przepraszam za Jedwabne

Dzisiejszy nieprawomocny wyrok białostockiego Sądu Okręgowego otwiera przełomowe możliwości przed "wymiarem sprawiedliwości".


Sędzia Ewa Dakowicz, podzieliła opinię Prokuratury Rejonowej, która "opierając się na opinii biegłej językoznawcy, uznała, że hasło "Nie przepraszam za Jedwabne" wyczerpuje znamiona przestępstwa nawoływania do nienawiści rasowej".


Epokowe orzeczenie, które poprzez penalizację braku skruchy za czyny popełnione przez kogoś innego, niszczy przebrzmiałe burżuazyjne przesądy prawne, pozwoli służbie bezpieczeństwa i "bezmiarowi sprawiedliwości" na sprawne