poniedziałek, 18 kwietnia 2011

Nasz przewodniczący!


Pod błyskotliwym przewodnictwem Jerzego Buzka rozkwita europejska demokracja, sprawiedliwość oraz wolność słowa.


Omamieni szlachetną utopią wspólnej Europy, wyhodowaliśmy sobie nową superkastę biurokratycznej arystokracji.



Anonimową, horrendalnie przepłacaną, nie zhańbioną pracą zawodową, grupę eurokratów. Eurokratów, wybranych nie według demokratycznych reguł, lecz niejasnych kryteriów zakulisowych powiązań i układów. Eurokratów nieodwoływalnych, o nieograniczonej władzy i ogromnym apetycie na ciągłe ingerowanie w nasze życie prywatne.



Prawda w oczy kole. Farage odmówił przeprosin (wyjątek zrobił jedynie względem urzędników bankowych) i został ukarany przez Naszego Pana Profesora grzywną w wysokości 3000 euro. Podkreślam: urzędową grzywną. Rzekomo urażony eurowymoczek, nie był osobiście na tyle znieważony, aby zgnieść przeciwnika siłą argumentacji w otwartej polemice, dać po mordzie, czy nawet pójść do sądu. Od tego jest aparat, aby aparatczyków chronić. Nie ma żadnych indywidualnych działań. Ma chronić aparat. Chronić tę bezimienną, bezkształtną masę pijawek i politycznych prostytutek.

Wolność albo śmierć!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz