środa, 9 listopada 2011

Poziom zidiocenia


Dzięki dobrodziejstwom "powszechnej i bezpłatnej" służby edukacji powoli zbliżamy się do granic możliwości umysłu.


Co prawda, umysłu neandertalczyka bazgrzącego na skale własnym łajnem, ale jednak: bazgrzącego! Poza tym jak się zwiększy nakłady, odkluczy wykluczonych, zatrudni więcej edukacyjnych służbistów, napisze nowe lepsze uszczegółowienia tez ogólnych, przeprowadzi badania...


Właśnie: badania! Ponieważ "istotnym punktem badań dzieci pięcioletnich jest zdobycie informacji o mocnych stronach rodziców" dostałem ankietę do wypełnienia. Przyzwyczajony do sposobu działania "powszechnej i bezpłatnej służby edukacji", w której są dobrowolne obowiązkowe opłaty, których oficjalnie nie ma (wyprawka - 150pln, podręczniki - 100pln, komitet rodzicielski- 150pln, ubezpieczenie - 80pln, fundusz potrzeb - 150pln + papier toaletowy i mydło), nie oczekiwałem wyjaśnień (słusznie, bo ich nie było) i z uśmiechem oraz zapałem zabrałem się do wypełniania arkusza. Anonimowego, ale z numerem, w kopercie z tą samą liczbą i imieniem dziecka, haha.

Ze wstępu dowiaduję się, że Wydział Pedagogiki i Psychologii UwB (szkoła tzw. wyższa!) prowadzi badania, dotyczące "oferty edukacyjnej kierowanej do dzieci pięcioletnich". Co to właściwie znaczy i czemu ma służyć wiedzą tylko badacze, ale szkoła jest państwowa, istnienie rozbudowanej "kadry nałkowej" musi uzasadniać i coś tam trzeba "porobić na parapecie" od czasu do czasu.

Niech im będzie, dam "informację o mocnych stronach rodziców" - w państwie policyjnym, którego urzędnicy pilnują, aby babuleńka z Pażniewa nie sprzedała rzodkiewki sąsiadce bez stosownej zgody i podatku - żądania takie należy uznać za stosunkowo niewygórowane i nieszkodliwe.

Zaczynam (zachowuję oryginalną pisownię, z kompletnym lekceważeniem znaków interpunkcyjnych):
1. "Gram lub uczyłem się grać na jakimś instrumencie? Nie/ Raczej nie/ Raczej tak/ Tak".
Nie wiem, chyba: "raczej nie", a może "Raczej tak", wybieram "Raczej nie", hehe.
3. "Należę do osób, które zastanawiają się czy istnieje życie na innych planetach. Nie/ Raczej nie/ Raczej tak/ Tak"
Zastanawiam się, czy istnieje? Nie. Wszechświat jest nieskończony. Życie na "innych planetach" (czemu tylko planetach?), po prostu jest.
20. "Mam dar przekonywania i/lub przekazywania wiedzy. Nie/ Raczej nie/ Raczej tak/ Tak"
Hmmm. To chyba dwa różne pojęcia, wymagające innych "mocnych stron". Tak i/lub Nie.
29. "Mam zdolności manualne, np. szyję, gotuję, modeluję. Nie/ Raczej nie/ Raczej tak/ Tak"
Taaaa. Najlepiej rzeźbię w ziemniakach, wykorzystując swoje "zdolności manualne". Cóż, w świecie "Mamtalentów" umiejętność obsługi noża, czy igły to już "manualne zdolności".
35. "Łatwo zawieram przyjaźnie. Nie/ Raczej nie/ Raczej tak/ Tak"
Oho. Przyjaźnie się zawiera! Cześć, jestem Rysiek, zostańmy przyjaciółmi. Tak, łatwo zawieram. To moja strona, po butelce wódki.
37. "Lubię spacerować, tańczyć lub chodzić po górach. Nie/ Raczej nie/ Raczej tak/ Tak"
Tak. Nie. Tak.
38. Uważam, że istnieje dusza lub duchy. Nie/ Raczej nie/ Raczej tak/ Tak"
Do tej pory wydawało mi się, że tak zgrabnie mieszać ontologię z "Nieznanym Światem" to umi tylko profesor (samozwańcza) Środa, a tu proszę pomniejsi marksiści się już też naumieli.
47. "Logiczne wyjaśnienia ułatwiają mi uczenie się. Nie/ Raczej nie/ Raczej tak/ Tak"
Nawet w systematyce płazów jest jakaś logika. Rzeczy nielogicznych nie należy się uczyć. Mogę się tylko domyślać, że pytanie jest wyłącznie odzwierciedleniem frustracji studentów pedagogów, którym nadal wtłacza się marksistowskie brednie (to naprawdę ciągle dominująca filozofia w naszych "wyższych szkołach" humanistycznych) i każe w nie wierzyć, "bo tak".
53. "Należę do osób, które mówią prawdę. Nie/ Raczej nie/ Raczej tak/ Tak"

Koniec.

Mam teraz podliczyć trójkąciki, buźki i serduszka, co pozwoli mi zrobić wykres moich "mocnych stron".
Nic nie mylę, to nie quiz w Gali, to dalej "naukowe badania".

Co nowego może powiedzieć osobie, która jest w stanie świadomie i uczciwie odpowiedzieć na pytanie "Czy mówisz prawdę?" wykres z buziek i trójkątów?

Jedno: "Dzięki szeroko zakrojonym badaniom i ciężkiej pracy naukowców UwB oraz urzędników MEN, udało się ustalić, że kompetencje rodziców nie są wystarczające do wychowania obywateli, zdolnych stawić czoła wyzwaniom nowoczesnej europejskiej innowacyjności. Należy dążyć do systematycznego ograniczania praw wychowawczych jednostek, z jednoczesnym zwiększaniem kompetencji wysoko wykwalifikowanych urzędników systemu centralnego."

Kino w starym młynie finansowo popłynie.

Wolność albo śmierć!

1 komentarz:

  1. Właśnie uzyskał Pan dyplom honorowego psychopaty :)

    http://supermozg.gazeta.pl/supermozg/1,91626,10615042,Czy_kazdy_z_nas_moze_byc_psychopata_.html

    pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń