środa, 30 listopada 2011

Pryncypia i profity


Niemiecki kanclerz rozważy prośbę polskiego ministra spraw zagranicznych o opiekę i zdjęcie brzemienia odpowiedzialności i suwerenności z barków krajów niedojrzałych.


Pan Sikorski pięknie odwołał się tym samym do elaboratów Woltera i Diderota (finansowanych przez Katarzynę Drugą Wielką oraz Fryderyka, a jakże: Drugiego Wielkiego) o rzekomej naszej niesamodzielności i konieczności opieki nad polskim ludem za pomocą wejścia (za zgodą Sejmu oczywiście) do Oświeconej Unii Pruskiej i Oświeconej Unii Rosyjskiej odpowiednich obszarów kraju mniej wartościowego. Mniej suwerenności za więcej "n i b y b e z p i e c z e ń s t w a".



Większość komentarzy można sprowadzić do: "Na świecie zaczynają dyktować warunki bloki polityczno-gospodarcze. Dobrze być w bloku." Zaczynają dyktować bloki? Rządziła, rządzi i rządzić będzie siła. Militarna, dyplomatyczna i w najmniejszym stopniu kulturalna.

Można próbować budować siłę samodzielnie, można być w "bloku".

Trzeba tylko rzeczy nazywać po imieniu. Zdjąć godło, flagę, słuchać poleceń i mieć złudny (bo w przypadku UE na krótką metę) spokój.

Eurosojuz jako całość może sobie "dyktować warunki w świecie" co najwyżej wirtualnym, bo całą energię pochłania mu żebranie o forsę (u "nieprawoludzkich" Chińczyków między innymi - pecunia non olet), żeby się w kupie utrzymać. Kilkanaście dni samodzielnej operacji wojskowej na amerykańską skalę i... po "bloku".

Fajnym blokiem były Austo-Węgry. Nawet swoich austroposłów mieliśmy w Austroparlamencie. Porządek był. Praw można było dochodzić w sądzie. Mówić po polsku. Krzewić polską kulturę i oświatę. Był Sejm krajowy i namiestnik - Polak. Co więcej: "Nasz blok dyktował warunki". (Dziwnym zbiegiem okoliczności warunki, podobnie jak dzisiaj, dyktował raczej znacznie mniej przyjemny "blok" pruski i "blok" carski, ale to wszystko przecież "nasze bloki").

Potężnym blokiem był CCCP. Każda republika była "niepodległa". Miała godło i flagę. Ten blok to nawet naprawdę "dyktował warunki na świecie". Szkoda, że byliśmy tylko "satelitą", a nie pełnoprawnym członkiem bloku...

Niezgorszym blokiem jest USA - paradoksalnie ci co najwięcej bredzą o Stanach Zjednoczonych Europy i unifikacji fiskalno-prawnej, zapominają o wielkiej niezależności w tych dziedzinach poszczególnych States /popr. - Państwo, nie: Stan/ i Counties). (Mimo zapisanej w konstytucji Teksasu możliwości wystąpienia z Unii, członkowie Partii Niepodległości Teksasu siedzą w federalnym więzieniu, ciekawe jak by to było w UE).

Dziwne, że historia, nawet najświeższa, niczego nie uczy. Rzecze guru: "Obecność w Unii przyniosła Polakom rezultaty wyłącznie pozytywne."

Grekom też przynosiła. Portugalczykom. Hiszpanom. Włochom z południa. Irlandczykom przynosiła tyle szans na "demokratyczną wypowiedź" aż się wypowiedzieli słusznie i właściwie.

Na koniec wyjątki z polskiej historii przedrozbiorowej (za Wiki):

"Dochody roczne skarbu Stanisława Augusta (...) były dalece niewystarczające na pokrycie zakrojonych na szeroką skalę projektów władcy. Król nigdy nie liczył się z wydatkami (...) dlatego od początku swojego panowania zmuszony był szukać pożyczek. Udzielali je mu jego bogaci krewni, zagraniczni bankierzy, lichwiarze. Król nie wstydził się zaciągać długów u swoich własnych dworzan i służby(...)

Stanisław August radził Polakom, wysyłającym swoich synów w celu dalszego kształcenia za granicę by wyprawiali ich do Petersburga, gdzie na oświeconym dworze Katarzyny II mogą nabrać ogłady i dopełnić swojego wykształcenia(...)"

Wiem: teraz jest inaczej, a historia rozpadu Jugosławii jest tylko dowodem, że "W Europie po holokauście (tak jakby było to coś wyjątkowego - ach tak to "naród wybrany") nie będzie już innych wojen niż wojny o (s)pokój".

Bo (s)pokój jest najważniejszy.

Karki pochylić! Wolność oddać! W imię żarcia chociaż jeszcze przez chwilkę.
Wolność albo śmierć!

4 komentarze:

  1. Tymczasem europejsy ogłaszają Rok Wolantariatu, dofinansując przy okazji artystę Mleczko:
    http://imageshack.us/photo/my-images/833/inline.gif/

    Diabli wiedzą o co chodzi, bo ten obrazek przychodzi w mailu bez żadnej innej treści. Temat jest za to intrygujący: "Wolontariat - to się opłaca!". Pytanie tylko, komu? :)

    OdpowiedzUsuń
  2. OOO, to muszę zwrócić honor towarzyszowi Mleczko. Nie jest tak tanią prostytutką, jak mi się wydawało...

    OdpowiedzUsuń
  3. Coś się szykuje w POmrocznej?

    Wydział Zezwoleń II
    Do zadań realizowanych w Wydziale należy w szczególności:
    * udzielanie pozwoleń na przywóz, wywóz lub pomoc techniczną dotyczącą towarów związanych z wykonywaniem kary śmierci i tortur


    http://www.mg.gov.pl/Kontakt/DAO/Wydzial+Zezwolen+II

    Komentarz:
    http://michalkiewicz.pl/tekst.php?tekst=2323

    OdpowiedzUsuń
  4. "Militarna, dyplomatyczna i w najmniejszym stopniu kulturalna."

    Krótko mówiąc - zbiorowa.

    OdpowiedzUsuń