Niemiłościwie nam panujący Pinokio II przemówił.
Głupio się uśmiechając, wygłosił Drugie Expoze, prezentując swoją, jakże nową pozę Centralnego Planisty Wszystkiego. Bandy lewych parafilozofów i nibyintelektualistów zawyły w ekstazie. "Państwo będzie tworzyło dobrobyt i miejsca pracy".
Zgodnie z najgorszymi ideami luceferka dwudziestowiecznej "ekonomii", ideowego przeciwnika oszczędności, obojętnego na odległe skutki swych działań, dewianta Johna Maynarda W Dłuższej Perspektywie Wszyscy Będziemy Martwi Keynes,a - NieRząd zadłuży się jeszcze bardziej oraz zabierze więcej pieniędzy ludziom i firmom działającym efektywnie, żeby:
- zmarnować w specjalnie utworzonych spółkach, obsadzonych przez wygłodniały, najmłodszy miot aparatczykowskich klanów
- rozdać pseudoprzedsiębiorcom, działającym w sektorach uznanych (ze względu na stare przyjaźnie i młode kochanki) za "strategiczne"
- utonąć w wieloletnich urzędniczych procedurach (które sam stworzył) infrastrukturalnych
Wszystko oczywiście z pogardą dla "XIX-wiecznych przesądów" jak oszczędność, rachunek ekonomiczny, czy zysk.
Liczy się przecież "Kapitał społeczny".
A co to jest ten "Kapitał", to już wyjaśnią w telewizorku, w zależności od okoliczności, odpowiedni "profesorowie" na rządowych posadkach...
--------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
- Rządy marnują góry pieniędzy, łupiąc i krępując przedsiębiorczych (Co przyznają nawet ślepi na rzeczywistość lewacy)?
- Tzw. cywilizowana, nieekstremistyczna i wrażliwa społecznie, solidarna recepta ełropejska?
- Dać Żondu, mu więcej pieniędzy!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz