Od dziecka jesteśmy tresowani, że demokracja to najdoskonalszy wynalazek ludzkości.
Nie dzieje się tak bez powodu. Mamy żyć w przekonaniu, że możemy coś zmienić, że udział w wyborach to nasz obowiązek, że im więcej osób głosuje, tym dojrzalszy i bardziej obywatelski system państwowy. Stąd pomysły wyborów dwudniowych, obniżania wieku wyborczego, głosowania przez internet (między pudelkiem a pornosem). Dajmy małpom brzytwę. Dobrze wiedzą, że więcej jest głupich niż mądrych, że im bardziej masowo, tym głupiej. A oto właśnie chodzi. Matołów można zachęcić, składając nierealne obietnice oraz puszczając propagandowe bąki na koszt naszych dzieci. Omamieni kłamstwami mamy zagłosować i natychmiast przestać pytać naszych reprezentantów o cokolwiek, bo przecież mają oni "wyborczy mandat" od tylu i tylu procent społeczeństwa. Mandat na bezczelne złodziejstwo, na pisanie ustaw na kolanie, pod dyktando wpływowych pseudoprzedsiębiorców. Mandat na podejmowanie zobowiązań w naszym imieniu. Mandat na bezkarność.
Arkadia Konstytucji III Maja.
Może wrócimy do starych pomysłów. W szkole uczą przecież, że dzień uchwalenia Konstytucji to Wielkie Święto Demokracji (sam A.Michnik tak zadekretował).Skorzystajmy z jej zapisów: prawo wyborcze tylko dla obywateli, płacących podatek od nieruchomości ze statutem własności, gotowych do zbrojnej obrony Państwa (odebrano przywilej olbrzymiej grupie dotychczasowych wyborców): wysil się - dostaniesz przywilej głosowania! Podobnie myśleli Ojcowie Założyciele, zanim Zjednoczone Państwa Ameryki nie zdegenerowały z Republiki w demokrację.
Może skończyłaby się propagandowa hucpa wyborczych obietnic. Może nie byłoby dominacji politycznych hochsztaplerów i intelektualnych wydmuszek.
Może odpowiedzialni, wybiorą odpowiedzialnej?
Czyli co, wszystkim, co mają IQ poniżej przeciętnej zabieramy prawo wyborcze?
OdpowiedzUsuńPaństwo NIE MA PRAWA oceniać swoich obywateli pod jakimkolwiek względem! Może wymagać wysiłku i poświęcenia. Czegokolwiek, może nawet drobiazgu.
OdpowiedzUsuńNa marginesie: IQ jest wyłącznie wyznacznikiem umiejętności rozwiązywania testów.
Głosowanie to nie jest "prawo" tylko "przywilej", dlaczgo 2 żuli ma więcej do powiedzenia niż profesor??!! Przecież ten system doprowadził już Ateny do upadku, Polskę Szlachecką także... trudno przypuszczać, by ZSRE (Związek Socjalistycznych Republik Europejskich) przez pomyłkę nazywany Unią Europejską jest kolejny w kolejności by się znaleźć na wysypisku historii, czego mu w całego serca życzę!!!
OdpowiedzUsuńTo był tylko taki przykład na to, do czego prowadzi taka logika.
OdpowiedzUsuń2 żuli ma więcej do powiedzenia niż 1 profesor i bardzo dobrze, o to w tym wszystkim chodzi. Że KAŻDY jest RÓWNY wobec prawa, moi mili. Demokracja jest super, Unia Europejska jest super, wolność jest super.
Chyba się nie zrozumiemy.