Trwają białostockie Dni Sztuki. Współczesnej Maszynki do Prywatyzacji Środków Publicznych.
Skuszony arcyciekawym pytaniem (jak się później okazało, było to ogólne hasło cyklu wykładów): "Czy sztuka jest potrzebna?", powędrowałem na odczyt do Arsenału.
Żadnego zaskoczenia, publika tłumna i dobrze znana: około 8-10 osób: w tym dyrektor galerii, kurator cyklu wykładów z osobą towarzyszącą, dyrektor Centrum Zamenhofa, pan od obsługi technicznej, autor przedsięwzięcia (Szanowny Pan Michał Jachuła) oraz egzaltowana (co okazało się później) młoda dziewczyna o "artystycznym" wizerunku.
Tak: sztuka